Wzmocnienie odporności to temat, który jest szczególnie istotny w dobie informacji o nowych wirusach, chorobach, ryzykach, jakie stawia przed nami natura i zmiany cywilizacyjne. Istotne jest, by świadomie wspierać odporność naturalną, wynikającą z prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. O czynnikach, które pomagają utrzymać kondycję tego kluczowego systemu powiedziano już sporo, dlatego nie jest tajemnicą, że istotna jest prawidłowa dieta, ruch, przebywanie na świeżym powietrzu (i na słońcu!), a nawet odpowiednia, dostosowana do warunków atmosferycznych, odzież. Wiele jest też przyczyn upośledzenia odporności. Może być ona spowodowana niedostatkiem wytwarzania przeciwciał i immunoglobulin, z upośledzoną aktywnością limfocytów. Powody takiego stanu bywają różne – wrodzone lub nabyte. Odporność upośledzić może także działanie czynników zewnętrznych nieinfekcyjnych: – przyjmowanie pewnych leków, – środowiskowych, – nieprawidłowe żywienie lub niedożywienie – przewlekły stres.
Wspomóc odporność
Nie jest też tajemnicą, że naturalne substancje zawarte w roślinach są często bardzo cenne. Wyjątkowo dużo takich substancji zawiera aloes drzewiasty. To jeden z 360 gatunków opisanych w literaturze. Roślina dorastająca nawet sześciu metrów, z charakterystycznymi, ząbkowanymi liśćmi o długości do 40 cm i pięknym, amarantowym, kwiatostanem, jest skarbcem niezwykle cennych substancji. To glikoproteiny (lektyny P-2 i S) i polisacharydy oraz polipeptydy, pochodne α pironu (aloenina), antranoidy, enzymy, liczne mikroelementy.
Aloes drzewiasty. Skarbnica cennych substancji
Weźmy te związki pod lupę. Glikoproteiny mają właściwości immunomodulujące (chodzi o aglutynację komórek, czyli proces ich zlepiania, bardzo ważny przy odpowiedzi immunologicznej na infekcje). Ułatwiają też wzrost liczby limfocytów (o których za chwilę), pozytywnie wpływają na inne mechanizmy nieswoistej odpowiedzi odpornościowej. Polisacharydy mają właściwości ochronne, pobudzają produkcję przeciwciał. Antranoidy mają właściwości przeciwbakteryjne. Cenne są też enzymy, które hamują przepuszczalność błon komórkowych, co utrudnia przenikanie do wnętrza komórki niepożądanych składników. Aloes drzewiasty to źródło aż 13 pierwiastków, które również wpływają na stan błony komórkowej, witaminy B, C, E, A. Substancji, które układowi odpornościowemu pomagają na wielu frontach jest więc w aloesie drzewiastym wyjątkowo dużo.
Biostymina. Pierwszy i wyjątkowy lek. Poznaj wyjątkową plantację
Nic więc dziwnego, że długa jest tradycja wykorzystywania aloesu drzewiastego w medycynie. Pozytywny wpływ na odporność leku zawierającego wyciąg z tej rośliny zauważono już w roku 1935. Wodny wyciąg z liści aloesu drzewiastego został wprowadzony lecznictwa już w roku 1956. I tak na rynku pojawił się ceniony do dziś lek o nazwie Biostymina. Uprawa cennej rośliny znajduje się w Polsce. Jest to jedyna w Europie kontrolowana uprawa szklarniowa aloesu drzewiastego, której powierzchnia wynosi 4000 m kw. Unikatowe rozwiązanie, jedyne również w Polsce, pozwala na uzyskanie najwyższej jakości surowca. Ułatwia też kontrolowanie niezbędne do późniejszej produkcji leku. Cóż jednak tak cennego jest w ampułce pod nazwą Biostymina. Czysty wyciąg ze świeżych liści aloesu drzewiastego. Nie ma tu nic zbędnego – żadnych konserwantów, cukru, alkoholu, glutenu czy laktozy. Nie ma nawet substancji pomocniczych.
Biostymina jest skuteczna. Kiedy po nią sięgać
Lista dolegliwości, w których Biostymina może okazać się pomocna jest równie długa, jak lista cennych składników, które zamknięte są w liściach aloesu drzewiastego. Lek stosować można w przypadku przewlekłych i nawracających infekcji górnych dróg oddechowych, tzw. „niedoleczenia”, kiedy nie przechorowaliśmy odpowiednio choroby, w stanach osłabionej odporności, przy rekonwalescencji po przebytych chorobach, a także po antybiotykoterapii. Warto podkreślić, że Biostymina jest tradycyjnie stosowana przy infekcjach o podłożu bakteryjnym i wirusowym. Głównym efektem jest przyspieszenie powrotu do zdrowia i wsparcie układu odpornościowego.
Tak Biostymina uderza w chorobę. Zobacz jak pomaga układowi odpornościowemu
Powiedzieliśmy już, że Biostymina uderza w chorobę na wielu frontach. Jak więc działa? Po pierwsze pobudza fagocytozę, przez co hamuje rozwój infekcji i ułatwia szybsze jej zwalczenie. Po drugie pomaga zwiększyć liczbę limfocytów typu B. Są kluczowe dla tzw. odpowiedzi typu humoralnego, której efektem jest powstanie komórek pamięci. Nasze ciało uczy się w ten sposób rozpoznawać „dawnych wrogów”. Kolejny skutek stosowania Biostyminy to wzrost liczny limfocytów T. Biorą one udział w istotnych procesach takich jak niszczenie komórek zakażonych. Regulują też proces zapalny. Biostymina powoduje też zwiększenie ilości przeciwciał. A im ich więcej, im nasz układ odpornościowy ma więcej „żołnierzy”, tym szybciej może zachodzić odpowiedź swoista wtórna. A ta pozwala na szybką aktywację naszego układu immunologicznego, kiedy infekcja znów nas dopadnie. Działanie układu odpornościowego jest fascynujące. Kiedy wirus przedostanie się do naszego organizmu jest natychmiast rozpoznany przez komórki, które są wyspecjalizowane w tym celu. To one wywołują reakcję skoordynowanej armii, która albo wirusa zabija, albo pożera. Następnie szczątki wirusa są przekazywane innym komórkom, dzięki czemu liczebność armii, której celem jest dopaść wroga, zwiększa się. Dlaczego zatem warto po Biostyminę sięgać? Bo z różnych, opisanych powyżej względów nasza odpowiedź immunologiczna nie zawsze jest wystarczająco skuteczna. Dlatego warto zapewnić jej dodatkowe wsparcie.
Wygodne dawkowanie
Terapia za pomocą Biostyminy trwa od 10 do 20 dni. W razie potrzeby po 4-tygodniowej przerwie kurację można powtórzyć. Lek jest wygodny w stosowaniu, gdyż używa się go doustnie. Wygodna jest też ilość płynu – osoba dorosła musi przyjąć zaledwie 1 ml (codziennie lub co drugi dzień), w przypadku dzieci powyżej piątego roku życia dawka jest o połowę mniejsza.